“@LesJazd @m_roszkowski Tak, doskonale pamiętam. To były pierwsze wybory kiedy UW nie weszła do parlamentu i finalnie musiała wyjść z realnej polityki. Właśnie, głównie przez pojawienie się PO”

Krzysztof Ziemiec odszedł z TVP?Krzysztof Ziemiec po swoim kontrowersyjnym epizodzie z Gdańska ma spore kłopoty. Dziennikarzowi grozi zwolnienie, a on sam kolejny raz uciekł przed afera na Ziemiec od czasu dobrej zmiany nieustannie plasuje się w czołówce ulubionych dziennikarzy TVP. Prezenter wielokrotnie był krytykowany przez widzów telewizji publicznej, jednak nadal pozostawał główną gwiazdą Wiadomości. Ostatnio znalazł się na widelcu po śmierci Pawła Adamowicza i wygląda na to, że w ten sposób zakończył swoją współpracę z ataku na Pawła Adamowicza Ziemiec prowadził wydanie Wiadomości z Gdańska. W jego programie pojawił się zmanipulowany materiał Marcina Sawickiego o mowie nienawiści. Ziemiec pokazał w nim jedynie wypowiedzi polityków PO i osób kojarzonych z opozycją. Internauci zarzucali stacji brak rzetelności i manipulowanie faktami, a dziennikarz zniknął z Polska próbowała wielokrotnie skontaktować się z dziennikarzem, pytając o to, czy wróci do prowadzenia głównego wydania Wiadomości. Ziemiec odpowiadał jednak bardzo wymijająco:Po tym wszystkim wziąłem urlop. Na razie postanowiłem się nie wypowiadać w żadnej sprawie. Nie komentuję plotek na temat swojego odejścia – mówiłOstatecznie okazuje się, że Ziemiec sam poprosił o zwolnienie go z obowiązku prowadzenia głównego wydania Wiadomości. Jak donosi wydanie programu z 14 stycznia było jego ostatnim:Z naszych ustaleń wynika, że Ziemiec dołączy do grona gospodarzy programu „Teleexpress”. Ten program czekają również inne zmiany – przebudowana ma zostać scenografia. Ziemiec zadebiutuje w roli prowadzącego „Teleexpress” jeszcze w lutym – czytamy na tęsknić za Krzysztofem Ziemcem?Tak „Wiadomości” pokazały sukces Donalda Tuska… Smutne?Gwiazdy kwestują na warszawskich Powązkach: Odeta Moro, Beata Tadla, Adam Zdrójkowski, Krzysztof IbiszJerzy Owsiak ostro odpowiada Jackowi Kurskiemu i TVP: „Wstydź się! To rzeczy niepojęte!” Krzysztof Ziemiec - Powązki 2018Krzysztof Ziemiec - Kwesta na Powązkach 2017Krzysztof Ziemiec Gala Lodołamacze 2016Kuba GórskiFan opery, ładnych nóżek i dobrych, kolorowych napojów.

Krzysztof Ziemiec figyelő: Szeretnél e-mail értesítést kapni, ha Krzysztof Ziemiec új filmje kerül az adatbázisba, hazai mozikba, valamelyik tévéadó épp lejátssza azt, vagy megjelenik DVD-n vagy Blu-ray lemezen?

O książcestron: 240format: 13 x 20oprawa: twardaISBN: 9788377970850Do każdego zamówieniaGRATIS DO WYBORU!Medalik św. Benedyktalub Naklejka na samochódWięcej o książce Filozofia dla życiaNiezwykła i jak dotąd jedyna rozmowa z profesorem Andrzejem Półtawskim, wybitnym filozofem, bliskim współpracownikiem Romana Ingardena, a prywatnie mężem doktor Wandy Półtawskiej i przyjacielem Jana Pawła II. Dzięki dociekliwości dziennikarza Krzysztofa Ziemca możemy poznać nie tylko historię życia tego wyjątkowego człowieka, ale też dowiadujemy się, czym jest nasza godność, co to znaczy być dobrym człowiekiem, kto jest wolny, jak mężczyzna powinien kochać i co zrobić, żeby być szczęśliwym w małżeństwie. Marek Maciejczak natomiast wprowadza nas w ulubioną krainę swojego mistrza, czyli w filozofię, i próbuje rozszyfrować, na czym polega wyjątkowość myśli Karola Wojtyły o człowieku. Wanda Półtawska wciela się w rolę komentatora i uzupełnia toczącą się rozmowę o pewne osobiste, anegdotyczne zdarzenia, które filozofowi, jak to filozofowi… zdają się nieistotne. Książka odsłania wiele nieznanych faktów i sytuacji związanych z najbliższymi Andrzeja Półtawskiego, w tym wiele historii rodzinnych związanych z Karolem Wojtyłą. Książki, które mogą Cię zainteresowaćO autorachNie zwlekaj!Zainwestuj w dobrą książkę lub płytę i wykorzystaj zawarte w niej treści, a pchniesz swoje życie do ster i kieruj swoje życie w dobrą stronę!Księgarnia religijna IzajaszCzy możesz zaufać jakości księgarni Izajasz? Możesz! Jestem o tym przekonany. Ale chcę, abyś i Ty był o tym przekonany. Przeczytaj opinie naszych czytelników »Staram się, aby w ofercie księgarni Izajasz były tylko wartościowe książki. Posiadamy pełną ofertę książek Jacka Pulikowskiego, o Augustyna Pelanowskiego i wielu innych autorów też duży wybór różnych wydań Pisma Świętego: z paginatorami i bez, z komentarzami i z dużą, czytelną Rudzińskiwłaściciel

W 2008 r. w jego mieszkaniu wybuchł pożar. Krzysztof Ziemiec uratował żonę i dzieci, a sam doznał poważnych poparzeń. Lekarze przez dwa tygodnie walczyli o jego życie. "Głębia, piękno, potrzeba miłosierdzia" Jak dobrze czasem złapać równowagę i poczuć dystans do spraw z pozoru w niedzielny, pełny w różne wydarzenia wieczór w hoteliku w Jerozolimie byłem skazany na zaledwie cztery kanały telewizyjne. Dwa izraelskie, jeden rosyjski i brytyjską BBC News. Siłą rzeczy wybrałem ten ostatni. Do rana, z wrodzoną sprawnością (ach ci Brytole! W muzyce też nie mają sobie równych, jakby wyssali to z mlekiem matki),mówiono tam tylko o jednym – wyborach do PE i przełomowym wyniku dla partii zwanych eurosceptycznymi. U nas zapewne też tak było, choć tylko domniemam – nie mogłem podglądać. TVP INFO włączają w hotelach tylko na wyraźną prośbę ministra spraw zagranicznych…Każda pielgrzymka papieska, a obsługiwałem ich sporo, zawsze stawia do pionu. A te do Ziemi Świętej szczególnie. Tej pierwszej sprzed 50. laty siłą rzeczy pamiętać nie mogę. Drugą – naszego papieża widziałem na własne oczy i do dziś mam w pamięci wielu spotkanych Żydów, którzy przecierali oczy ze zdumienia jakby nie wierząc w to, czego są świadkami. Tamta niełatwa pielgrzymka była naprawdę przełomowa! To On jako pierwszy następca św. Piotra przekroczył progi Yad Vashem. To On pierwszy stanął przed Ścianą Płaczu i przeprosił za krzywdy. Benedykt to przypieczętował. A Franciszek?Myślę, że ten ostatni pokazał jak wygląda miłosierdzie w praktyce. Całując w dłoń zaskoczonego tym patriarchę Bartłomieja pokazał, jak bardzo zależy mu na autentycznej jedności chrześcijan i jak wiele jest w stanie zrobić, aby się ona dokonała. Całując dłoń ocalałej z Zagłady Żydówki, okazał gest, którego wcześniej nie uczynił żaden tak wysoki kościelny w dłoń zaskoczonego tym patriarchę Bartłomieja pokazał, jak bardzo zależy mu na autentycznej jedności chrześcijan i jak wiele jest w stanie zrobić, aby się ona dokonała. Całując dłoń ocalałej z Zagłady Żydówki, okazał gest, którego wcześniej nie uczynił żaden tak wysoki kościelny hierarcha. Izraelskie media są zdania, że zaproszenie liderów Izraela i Autonomii Palestyńskiej na modlitwy do Watykanu oraz niespodziewany przystanek przed murem odgradzającym Państwo Żydowskie od Państwa Arabskiego – to najważniejsze wydarzenia zakończonej w poniedziałek pielgrzymki papieża Franciszka do Ziemi przed wizytą Watykan zapowiadał, że głównym celem tej pielgrzymki będzie spotkanie z prawosławnym ekumenicznym patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem. Ale wobec papieskich gestów w kierunku Izraelczyków i Palestyńczyków to spotkanie zeszło nieco na drugi plan. Ale było nie mniej w Izraelu krytykuje papieża za modlitwę przed murem w Betlejem, choć przyznaje, że Franciszkowi udało się utrzymać równowagę między Izraelem a Palestyńczykami i nie popełnić dyplomatycznego błędu. Ten papież jest dyplomatą – to widać. Ale dla mnie bardziej istotne, choć może mniej rzucające się w oczy, są właśnie te tego papieża nie są może tak bezpośrednie i od razu zrozumiałe jak homilie Jana Pawła II. Ale przepojone teologią są niezwykle głębokie. Głębię, jej piękno i jej potrzebę, dostrzega się dopiero z Państwu i sobie jak najczęściej życzę!Krzysztof Ziemiec Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 30 kwietnia 2014 Pierwszy raz na Wszystko Co Najważniejsze? Aby nie ominąć istotnych opinii, raz w tygodniu w niedzielę rano wysyłamy bezpłatny newsletter. Zapraszamy do zapisania się: Krzysztof Ziemiec. 15 368 osób lubi to · 6 osób mówi o tym. Witajcie na mojej oficjalnej stronie! Gdy tylko mogę piszę. A jeśli nie mogę to wspiera mnie kil
Tego psa miało nie być, bo wszyscy jesteśmy alergikami. Mieliśmy już przykre doświadczenie ze świnką morską. Najstarsza córka Mania tak się dusiła, że podejrzewaliśmy jakąś poważną chorobę, a okazało się, że wszystkiemu była winna alergia na zwierzę. Szybko więc musieliśmy świnkę oddać w dobre ręce. Choć zawsze lubiłem zwierzęta, pewnie nigdy nie zdecydowałbym się na psa, gdyby nie wizyta u szkolnej pani psycholog. Zapytała nas, czy wiemy, jakie jest największe marzenie naszej 10-letniej wtedy córki Mani. Okazało się, że marzyła o piesku. Wtedy nas olśniło, że przecież często rysowała siebie z pieskiem prowadzonym na smyczy. Zawsze staraliśmy się z żoną obdarzać całą trójkę dzieci równą miłością i atencją, ale Mani brakowało kogoś, kto byłby tylko jej, komu mogłaby się zwierzyć i do kogo mogłaby się przytulić. Dla jej prawidłowego rozwoju i lepszego samopoczucia mieliśmy rozważyć zakup psa. Kiedy po tej wizycie poruszyliśmy temat w domu, Mania płakała ze szczęścia, ale łzy radości mieszały się ze łzami smutku, bo zdawała sobie sprawę z alergii na zwierzęta nie tylko swojej, ale i mamy, taty i rodzeństwa. Dido od Franciszka Żona nie dała jednak za wygraną. Postanowiła znaleźć psa, który nie uczula. Słyszeliśmy o portugalskim psie dowodnym prezydenta Baracka Obamy, w którego rodzinie był podobny problem, ale uznaliśmy, że tak duże zwierzę nie nadaje się do mieszkania w bloku. Przeglądając internet, żona natrafiła na maltańczyka. Spełniał wszystkie wymogi: był mały, niekłopotliwy, bardzo rodzinny, odporny na choroby, no i mądry. I taki właśnie maltańczyk Dido trafił do nas rok temu z hodowli w Częstochowie. Mania, gdy tylko może, wychodzi z Didem na spacery i choć ma tylko 11 lat, potrafi się nim doskonale zaopiekować. Nasz pupil jest zrównoważony, radosny, przyjazny i łatwo się z nim dogadać. Nie wybrał sobie jednego pana, nie pokazuje, że kogoś ma w nosie. Nie stroi fochów. Obdarza nas swoją miłością po równo. Myślę, że w życiu mało rzeczy dzieje się przypadkowo. Nasz 6-letni synek Franio zauważył niedawno, że św. Franciszek, jego patron, jest także patronem braci mniejszych. Zapakujcie mnie, jadę z wami Z dzieciństwa pamiętam tylko koty, które mieszkały u babci i dla których moja mama, w czasach, kiedy wszystko było reglamentowane, zdobywała cudem świeże rybki. Koty były dla babci najważniejsze. Jedyny dotąd kontakt z psem miałem jeszcze w podstawówce. Razem z kolegą, dziś także dziennikarzem – Jarkiem Kulczyckim, i jego wilczurem spędzaliśmy wolny czas na Polu Mokotowskim. My na rowerach, a on biegał radosny za nami. Pewnie dlatego wydawało mi się, że prawdziwy, fajny pies to wyżeł, dog czy owczarek niemiecki. Sądziłem, że tylko takie czworonogi są mądre i mają charakter. Jak bardzo się myliłem, zrozumiałem dopiero teraz, kiedy mam maltańczyka. Na początku trochę dziwnie się czułem z małym, białym pieskiem. Ale dziś w ogóle się tym nie przejmuję, bo już wiem, że Dido ma swoją wartość. A kiedy przechodnie zachwycają się jego urodą, to jestem z niego bardzo dumny! Najbardziej urzeka mnie w nim jego niezwykła inteligencja. Był z nami zaledwie parę miesięcy, kiedy wybieraliśmy się na ferie zimowe do Krynicy. Walizki stały jeszcze niepozamykane i raptem w jednej z nich znalazł się nasz maltańczyk. Wyczuł, że wyjeżdżamy, i postanowił nam w ten sposób powiedzieć: „Zapakujcie mnie, jadę z wami”. Szybko też pojął, że dzieci rano wychodzą do szkoły i zamiast, jak to bywało na początku, próbować czmychnąć przez uchylone drzwi za nimi, kładzie się grzecznie z łebkiem opartym na skrzyżowanych łapkach, pogodzony z tym, że zostaje bez nich. I tylko jego oczy zdają się mówić: „Ja tu czekam, wróćcie do domu”. Mobilizuje do ruchu Wydawało się, że przy trójce małych dzieci (oprócz Mani i Frania mamy jeszcze 8-letnią córkę Olgę) i moim trybie pracy, nie damy sobie rady z kolejnymi obowiązkami. Ale zarówno mądry wybór rasy, jak i dobra organizacja są naszymi sprzymierzeńcami i dziś trudno by nam było wyobrazić sobie dom bez Dida. Bezsprzecznie to zasługa mojej żony, która w zarządzaniu domem jest mistrzynią świata. Wstaje przed szóstą rano i wychodzi z psem na spacer. Potem razem z nim biegnie po pyszne świeże pieczywo do pobliskiej piekarni. Kiedy dzieci i ja szykujemy się do wyjścia, ona przygotowuje śniadanie. Około 13, jeśli jestem w domu, zabieram Dida na kolejny spacer. Popołudnie, po powrocie ze szkoły, należy do dzieci. Najważniejsze dla mnie i dla Dida jest wieczorne wyjście. Pies doskonale mobilizuje do tego, żeby się ruszać. Wielokrotnie obiecywałem sobie, że zacznę chodzić na siłownię, że od kolejnego poniedziałku poćwiczę „brzuszki” etc., ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Psu nie mogę powiedzieć, że nie mam czasu albo chęci. Biegamy więc razem co wieczór, raz on mnie przegoni, raz ja jego i potem obydwaj czujemy zdrowe zmęczenie. Tak staliśmy się kumplami i bardzo się lubimy.
100 0 _ ‎‡a Krzysztof Ziemiec ‏ ‎‡c journaliste de télévision polonais ‏ 100 1 _ ‎‡a Ziemiec, Krzysztof ‏ ‎‡d (1967- ) ‏ 100 1 _ ‎‡a Ziemiec, Krzysztof ‏ ‎‡d (1967- ).
O 20:40 Ziemiec z Adamczykiem ściskali się, klepali na do widzenia po plecach: "Dobra robota!". Powiedziałam: "Nienawiść TVP będzie miała Twoją twarz". I wtedy zobaczyłam, że Ziemiec ma na piersi naklejone serduszko WOŚP - opowiada Iwona Wyszogrodzka uczestniczka protestu pod TVP - I mówi takie rzeczy o Owsiaku. Jak tak można?" Dziś o 19:30 protest pod TVP Według magazynu „Press” Ziemiec sam od kilku tygodni prosił przełożonych, by zwolnili go z prowadzenia „Wiadomości”. O tym, że nie będzie już prowadził głównego serwisu TVP poinformowały w 2 lutego rano „Rzeczpospolita” i WirtualneMedia. Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej szybko przedstawił rezygnację Ziemca jako awans i zwiększenie jego roli: „Szanowni Państwo, zmieniamy i wzmacniamy programy informacyjne TVP. Bardzo się cieszę, że w tym procesie mam wsparcie redaktora @KZiemiec który oprócz dotychczasowych aktywności antenowych wkrótce zadebiutuje w nowej roli” – napisał na Twitterze Jarosław Olechowski. Ziemiec ma prowadzić „Teleexspress” i programy w TVP Info. Twarze Telewizji Polskiej są suto wynagradzane. Według „Dziennika Gazety Prawnej” – Krzysztof Ziemiec zarabiał w 2017 roku 33,5 tys. netto. „Zasiewamy dyskomfort” – protestujący pod TVP Od dnia śmierci (14 stycznia 2019) prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza pod TVP pod siedzibą telewizji przy Placu Powstańców w Warszawie odbywają się protesty. Ich inicjatorką jest Elżbieta Podleśna. Uczestnicy trzymają kartki z napisami „TVP łże”, „TVP – fabryka kłamstw, które zabijają”. „Po dwóch tygodniach protestu pod TVP mogę powiedzieć jedno: to działa. Na poziomie, który nie jest spektakularny, ale jest zasiewem. Zasiewem niepewności i dyskomfortu. Poczucia, że jako dziennikarz, producent, researcher, konsultant, technik czy gość TVP nie zawsze dasz radę schować się za szklany ekran. Że zdeterminowani ludzie mogą ci stanąć na linii wzroku i powiedzieć w oczy, co sądzą o twoim działaniu. Że nie jesteś świętą krową, którą nie dopadną żadne słowa krytyki, nie dotknie dezaprobata. Że jednak, jakoś, między jupiterami studia, wnętrzem taksówki czy limuzyny a przytulnością służbowego apartamentu lub zaciszem twojego domu przeciśnie się do ciebie ten uparty głos: TVoja wina” – pisała Podleśna 31 stycznia. Jak pisaliśmy, w 2018 roku w różnych kanałach Telewizji Polskiej o Adamowiczu wspominano prawie 1800 razy – to średnio niemal 5 razy dziennie. Większość materiałów była negatywna. Iwona Wyszogrodzka z Obywateli RP spotkała Krzysztofa Ziemca i Michała Adamczyka (innego prowadzącego główne wydanie „Wiadomości”) podczas protestu pod TVP. Opowiada o tym „Całe pokolenie nie zapomni Twojej twarzy” „To była niedziela, 20 stycznia. Dołączyliśmy do stojącej pod budynkiem TVP codziennie od śmieci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza Eli Podleśnej ok. godz. 19:30. Czekaliśmy na prowadzących główne wydanie „Wiadomości”. Zwykle wychodzą z budynku po 20:30. Było nas tylko czworo: Ela Podleśna, Ola Perzyńska, Paweł Bultrowicz i ja. Najpierw staliśmy przed wejściem od strony ul Jasnej, a potem podzieliliśmy się. Ja z Pawłem przeszliśmy pod wejście od strony Placu Powstańców. Standardowo było z nami kilku policjantów i dwoje ochroniarzy w środku. Wiedziałam, że będzie wychodził jeden z prezenterów, ale nie wiedziałam, kto tego dnia prowadzi „Wiadomości”. Jest ich trójka: Krzysztof Ziemiec, Michał Adamczyk i Danuta Holecka. O 20:40 było nam już naprawdę zimno – marzły nam palce u rąk i stopy. Byliśmy bardzo zmęczeni. I wtedy widzimy dwóch mężczyzn – to byli Ziemiec i Adamczyk. Patrzyli przez drzwi recepcji w naszą stronę. Podeszli, spojrzeli, wrócili. W końcu wyszli. Trzymałam napis „TVP Dość szamba”, a Paweł „TVoja wina”. Podeszliśmy dwa kroki do drzwi. To jest taki moment, że masz pustkę w głowie. Powiedziałam: „Jak wam. Panowie, nie wstyd? To jest wasza wina i wasza odpowiedzialność”. Słowa o odpowiedzialności kierowałam codziennie wobec pracowników, którzy wychodzili z budynku. I co dzień słyszałam: “Co JA mogę?” “To Wasze, panowie, słowa szerzą nienawiść, oddalają nas od siebie. Jak możecie patrzeć na siebie co rano? To Wasza wina”. Patrzyłam na nich obu, używałam formy „pan”. Cały czas ze sobą rozmawiali, nawet nie odwracali głowy. Mam wrażenie, że mają strategię: nie pozwalają się zatrzymać i przerwać small talku. Adamczyk powiedział: „Patrz, co za kultura, nie uszanują tego, że człowiek rozmawia”. Powiedział to w taki sposób, jak byśmy byli nieistotnym szumem w tle. Mimo tych jego słów mówiłam nadal: ta pogarda i nienawiść jest waszą winą, materiałów, jakie zapowiadacie. W pewnym momencie zaczęli się ściskać i poklepywać po plecach. Wyglądało to bardzo teatralnie, jak w operze, i trwało jakieś pół minuty. Klepanie, ściskanie się. W końcu: „No to cześć, dobra robota, fajnie”. Naprawdę padło „dobra robota”! DOBRA ROBOTA. To chyba Adamczyk powiedział. Adamczyk poszedł w lewo, Ziemiec w prawo. Odwracając głowę, powiedziałam do nich obu: „Całe pokolenie nie zapomni Twojej twarzy. Nienawiść TVP będzie miała Twoją twarz”. W tej chwili Ziemiec wyciągnął telefon. Przestałam mówić. Myślałam, że może chce zrobić nam zdjęcie. Stałam naprzeciwko milcząc. I wtedy zobaczyłam coś, co mnie najbardziej uderzyło: Ziemiec miał na piersi naklejone serduszko WOŚP. Było jasne, że kilka dni dzień wcześniej oboje zasililiśmy puszki. Przykleiliśmy serduszka. Jego – było na piersi. Moje – na czapce. Dlatego przestałam mówić. To mną wstrząsnęło. Można wspierać ideę WOŚP, a następnego dnia mówić takie straszne słowa przeciwko Owsiakowi. To jest ten sam człowiek. Nakleił to serduszko, żeby było widoczne. A dwa dni później mówił takie koszmarne rzeczy. A przecież po tym, co on mówi w „Wiadomościach” ludzie piszą i mówią, że Owsiaka trzeba powiesić, a Adamowicz dostał to, na co zasługiwał. Wstrząśnięta tym stałam i milczałam. Wtedy taksówkarz zawołał do Adamczyka: „Jedziemy na Woronicza”. Zrozumiałam, że cała ta jego maska podkładu, szminka, puder nie jest przypadkiem. On teraz jedzie prowadzić „Minęła 20”. Będzie dalej podsycał tę nienawiść. To było niezwykle smutne. Na koniec Adamczyk, wsiadając do taksówki, uśmiechnął się do nas: „Więcej pozytywów, więcej miłości” – mówił i puszczał nam całuski. „Współczuję Ziemcowi” „Pomyślałam o Ziemcu: To jego serduszko mówi, że dziennikarska niezależność nie istnieje. Ten człowiek jest bardziej udręczony niż mi się wydaje. Mam dla niego coś na kształt współczucia. Kiedyś on też był dziennikarzem. Jak cieszył się z nagrody Wiktora [dostał go za rok 2011 jako „najpopularniejszy prezenter telewizyjny”]. To taki ważny zawód. Czwarta władza. Uczy nas demokracji, tego, co jest sprawiedliwe. On też kiedyś tłumaczył ludziom świat. I przestał. Zaczął wypełniać go propagandowym szlamem Ziemiec i Adamczyk są wśród tych, którzy sprawili, że przyglądamy się sobie z dwóch kręgów Polski. Nienawidzimy się, bo podzieliły nas słowa. O jednych się mówi, że to złodzieje oderwani od koryta, a drudzy to nacjonaliści, którzy mają ściśnięte mózgi. Bardzo ciężko nam znaleźć w sobie dobrych ludzi, którzy kochają swoje dzieci, dbają o środowisko, są Polakami, co roku wpłacają na Wielką Orkiestrę i wierzą, że coś dobrego z tego wyniknie. Rozmawiałam podczas tych naszych protestów z operatorami, którzy mi płakali: „Żona jest bezrobotna i co ja mam zrobić?” Montażyści, dźwiękowcy, kierowcy mówili mi: „Proszę pani, kim ja tu jestem?” Ale według mnie obojętność wobec zła to współudział. Takie słowa też miałam na kartce. Odpowiedzialność jest od najniższego szczebla. Mówię pracownikom telewizji, żeby nie dali się zastraszyć. Żeby mówili swoim kolegom i przełożonym: to jest manipulacja. Sami sobie zamykamy usta, sami siebie uciszamy, boimy się, że ktoś nas ukarze, nawet jeśli nie ma kogoś takiego. Wiem, że następnego dnia Ziemiec poszedł na nieoczekiwany urlop. Nie wiem, czy był planowany, czy nasze spotkanie miało jakieś znaczenie. Wiem, że nie będzie już prowadził „Wiadomości”, ale zostaje w TVP. A przecież „Minęła 20” to równie potworny program jak „Wiadomości”. Tak jak cały przekaz płynący z Placu Powstańców i Woronicza. Współczuję Ziemcowi, myślę, że nikt z jego kolegów dziennikarzy nie nazwie go już dziennikarzem. Nie wiem, jak mógłby odpracować to, co zrobił. Bo przecież wszyscy chcemy być dobrymi ludźmi, wierzymy, że jesteśmy po jasnej stronie, robimy dobre rzeczy” Dziś, w sobotę o staniemy w porze wieczornym Wiadomości pod TVP i milcząc zaprotestujemy wobec tej koszmarnej rządowej propagandy, która doprowadziła do pogardy, nienawiści, tylu napaści na ludzi i śmierci. Dość złych słów. Będziemy milczeć. Nowa prowadząca „Wiadomości”: „kandydat PiS niestety przegrał” W „Wiadomościach” Ziemca zastąpi Edyta Lewandowska. To ona prowadziła debatę kandydatek i kandydatów na prezydenta Warszawy. Wystąpiła tam w roli rzeczniczki Patryka Jakiego, gdy Andrzej Rozenek, kandydat SLD, zaatakował wiceministra z PiS. Rozenek: „Panie Jaki, ja widzę festiwal fałszywych twarzy. Kiedy pan jest prawdziwy? Kiedy pan jest prawdziwy – kiedy pan wspiera antyszczepionkowców, czy dziś, kiedy szczepionki wspiera? Kiedy jest pan człowiekiem Macierewicza i chce burzyć Pałac Kultury, czy dzisiaj, kiedy pan się tego wypiera? Jest pan pisowcem, a nie człowiekiem bezpartyjnym”. W tym momencie Lewandowska wtrąciła: „Patryk Jaki już odpowiadał na takie zarzuty w naszych serwisach informacyjnych”. Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz „Rzeczpospolitej” przypomniał na Twitterze inną sytuację z jej udziałem: „Pani, która teraz zastąpi red. Ziemca w Wiadomościach, dwa lata temu w TVP Info próbowała nie dopuścić, żebym wypowiedział się po tym, jak pokazałem serduszko WOŚP na antenie sprzeciwiając się ocenzurowaniu Orkiestry przez TVP”. Po ogłoszeniu wyników drugiej tury wyborów samorządowych w Gdańsku, gdy było już wiadomo, że kandydat PiS, Kacper Płażyński, przegrał z Pawłem Adamowiczem, Lewandowska powiedziała na wizji: „Zobaczymy i usłyszymy, co kandydat na prezydenta, który niestety w drugiej turze wyborów samorządowych przegrał, ma do powiedzenia”. Rzeczniczka prasowa kandydata Jakiego odniosła się do zarzutów Andrzeja Rozenka. — TVΠ Korea 🇰🇵 🎱 (@tvpiKorea) October 12, 2018 Ziemiec w 2016: „Będziemy mieli zastępy może „swoich”, ale tępych koniunkturalistów” Rok po wygranych przez PiS wyborach, w październiku 2016 Ziemiec pisał w „Rzeczpospolitej” („Plus Minus”): „Marzyło mi się, że PiS będzie miał dla pokonanych jakąś polityczną ofertę współdziałania, aby nie czuli się upokorzeni. Opozycja pewnie i tak by ją odrzuciła, ale przynajmniej opinia publiczna dostrzegłaby nową jakość. Niestety, w polityce miłosierdzia nie ma i nie będzie – nawet w Roku Miłosierdzia. Zamiast tego mamy wyrzynanie »obcych« i zagarnianie kolejnych przestrzeni przez »swoich«. Nastąpił szturm ludzi związanych z władzą na lukratywne i wpływowe stanowiska (zjawisko tzw. Misiewiczów) – co gorsza, wielu polityków rządzącej partii nie widzi nic w tym złego. Czy w ten sposób działać powinno ugrupowanie obiecujące realną zmianę, także etyczną? Taki styl musiał wyborców zwycięskiej partii zaboleć, i to bardzo. A warto pamiętać, że PiS w 2015 roku wygrał nie tylko dzięki mobilizacji swojego twardego elektoratu, ale też dzięki demobilizacji oponentów. Na partię Kaczyńskiego tym razem głos oddali »normalsi« – ludzie, którzy nigdy nie wchodzili w większe czy mniejsze układy, a zawsze starali się po prostu uczciwie żyć i pracować. Rządzący nie docenili tej grupy, nie mają dla »normalsów« żadnej oferty, żadnej propozycji – na przykład dla ekspertów bez partyjnych legitymacji czy koneksji. Władza woli otaczać się ludźmi niedouczonymi, ale pokornymi, gotowymi bezrefleksyjnie wykonywać polityczne zlecenia. W pochodzących ze „starego rozdania” pracownikach widzi tylko wrogów, którzy będą stawiać tylko opór »dobrej zmianie«. (…) Czasem można mieć wrażenie, że ludzie, którzy tak mocno krytykowali paneuropejską liberalną »pierekowkę« współczesnego człowieka, teraz robią to samo, tylko w drugą stronę. Uważają, że jeśli ktoś gotów jest w jakiejkolwiek sprawie przyznać rację ich politycznym oponentom, to staje się zdrajcą. Czyżby zapomnieli, że bez samodzielnego myślenia nie uda się żadna, nawet najlepiej zaplanowana zmiana? A zamiast nowego »lepszego« człowieka będziemy mieli zastępy może »swoich«, ale tępych koniunkturalistów”. Aktualizacja: W sobotę 2 lutego 2019 podczas protestu pod TVP z budynku wyszła Magdalena Ogórek prowadząca tego dnia program „Minęła 20” i „Studio Polska”. Protestujący krzyczeli do niej „Wstyd i hańba”, „Kłamczucha” oraz „Zatrudnijcie dziennikarzy”. Jej samochód został oklejony hasłem „TVoja wina”. Policja eskortowała Ogórek, a ona sama opisała wydarzenie na Twitterze: „Auto oplute, porysowane, obklejone całkowicie naklejkami, wyzwiska, rzucanie się pod koła. Szarpanina i przemoc. Tak wyglądał mój wyjazd z TVP. A oni się cieszą i wklejają film”. Elżbieta Podleśna, inicjatorka protestów pod TVP napisała na Facebooku: „Tak, „napadliśmy” na Magdalenę Ogórek. Odprowadziliśmy ją do samochodu. Pokazywaliśmy jej kartki z hasłami. Obkleiliśmy jej samochód łatwo usuwalnymi nalepkami. Kilkoro z nas siadło na ziemi, by dłużej musiała patrzeć na napisy. Nie wiem, czym różni się Ogórek od Ziemca, Kuchcińskiego czy Kaczyńskiego. Nie wiem, w czym polityczka i dziennikarka opresyjnego medium jest różna od agresywnego policjanta. Nie, nie mam wyrzutów sumienia. Bo jedyne, co mam do dyspozycji, to mój głos, moje ciało i moja niezgoda. Nie mam kamer ani szpalt, którymi mogłabym docierać do ludzi”. Agata Szczęśniak Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. Dumna z mazowiecko-podlaskich korzeni. W pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet. Norway- Frank A. Niemiec, 75, of Norway, Mich., passed away Tuesday, October 5, 2021, at the Oscar G Johnson VA Medical Center, Iron Mountain, Mich. He was born April 3, 1946, in Milwaukee, Wis., son of the late Edward F. and Sophie (Boduch) Niemiec. Frank grew up in Milwaukee and was a graduate of Notre Dame High School, class of 1964.
Zbiór wywiadów popularnego i bardzo cenionego dziennikarza i prezentera telewizyjnego. Niezwykle ciekawe rozmowy dotyczą polityki, roli Kościoła we współczesnym świecie, niepokojącej sytuacji na Ukrainie, a także planów bohaterów rozmów na przyszłość. Rozmówcami Krzysztofa Ziemca są Jarosław Kaczyński, kard. Stanisław Dziwisz, ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski, Norman Davis, Adam Daniel Rotfeld, Anna Dymna, Paweł Kukiz, Waldemar Skrzypczak, Roman Kluska. Dzięki szczerym rozmowom Czytelnik ma okazję poznać niezwykłe historie ludzi z pasją, którzy chętnie angażują się i poświęcają dla dobra innych.
Krzysztof Ziemiec. 15,368 likes · 10 talking about this. Witajcie na mojej oficjalnej stronie! Gdy tylko mogę piszę. A jeśli nie mogę to wspiera mnie kil
Krzysztof Ziemiec w żałobie. Co się stało? Krzysztof Ziemiec jest w żałobie. Zmarła jego mamaKilka dni temu Krzysztof Ziemiec w wieczornych „Wiadomościach” podał fałszywą informację na temat Lecha Wałęsy i jego współpracy z tajnymi służbami w czasach komunizmu. Stwierdził, że podpis, który znaleziono w dokumentach ujawnionych przez wdowę po generale Kiszczaku zbadał grafolog i potwierdził ich autentyczność. Niestety to nie była prawda…Zobacz: Krzysztof Ziemiec przeprasza widzów „Wiadomości” za podanie fałszywych informacji. Czy jego pozycja w TVP jest zagrożona? Teraz dziennikarz znów przeżywa ciężkie chwile. Okazuje się, że zmarła mama dziennikarza. Maria Ziemiec od dłuższego czasu chorowała na serce i musiała przebywać w szpitalu. Dziennikarz kilka tygodni temu mówił w rozmowie dla Faktu, że jego mama musi przejść operację. Niestety pani Maria zmarła. Miała 83 śmierci Marii Ziemiec (z domu Kopczyńska) można przeczytać w dwóch nekrologach, umieszczonych przez znajomych Krzysztofa Ziemca. Sam dziennikarz także poinformował o odejściu swojej ukochanej mamy. Na swoim profilu na Facebooku umieścił zdjęcie białych składamy Ziemiec jest w żałobie. Nie żyje jego mama. Na co zmarła?Krzysztof Ziemiec żegna mamę. Na co zmarła Maria Ziemiec? Kiedy pogrzeb?Najczęściej czytane dziśMoże Cię zainteresować
Krzysztof Ziemiec jest dziennikarzem, który nie ukrywa swojego przywiązania do wiary katolickiej. W rozmowie z Magdaleną Rigamonti dla 'Wprost' zapewnia jednak, że nie jest rzecznikiem Kościoła.
W czerwcu 2008 roku Krzysztof Ziemiec uległ ciężkiemu poparzeniu we własnym mieszkaniu. Miał poparzone kilkadziesiąt procent ciała, a powrót do zdrowia i rehabilitacja trwały półtora roku. Później prezenter szczęśliwie wrócił do Wiadomości, zaś pytany o to, skąd wziął siłę do walki z przeciwnościami losu, opowiadał o tym, że jest bardzo wierzącym Ziemiec wciąż prowadzi główne wydanie Wiadomości, a także program Dziś wieczorem w TVP Info. W najnowszym numerze tygodnika Wprost znalazła się rozmowa nielubianej przez Czarka Pazurę Magdaleny Rigamonti z dziennikarzem, w którym opowiada o swojej religijności. Podkreśla, że określany jako "postępowy" papież Franciszek cieszy się dużą popularnością wśród "lewaków", którzy jednak pokładają w nim fałszywe jest mądry. A lewacy mają nadzieję, że papież zmieni Kościół w instytucję charytatywną i koło przyjaciół biednych, porzuconych i kochających inaczej. Bóg, Jezus Chrystus, dekalog, katechizm – to jest dla nich zupełnie nieważne. A Kościół, dopóki taką instytucją nie będzie, dopóty będzie miał wiernych - pytała również o kolejną książkę Ziemca, Warto być dobrym. Jest to opowieść o działaczach i Czytałam pana książkę i tam pada zdanie: "Osoby wierzące pomagają częściej". Skąd ta pewność?- Pisząc tę książkę, nie wybierałem bohaterów ze względu na wiarę lub jej brak. Przecież jest też rozdział o Jurku Owsiaku. Samo wyszło, że większość to wierzący. Myślę jednak, że ludzie, którzy na co dzień kierują się dekalogiem, mają wpisane w kod, żeby innym pomagać - przekonuje. Dla chrześcijanina dobry uczynek jest czymś się z nim?Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze każdy, kto kieruje się dekalogiem jest wierzący!Prawdziwi chrześcijanie pewnie pomagają częściej, ale na pewno nie jasne...co ma religia do tego??Ateisci pomaganiem sie widocznie nie chwala :PCzłowiek nie potrzebuje wymyslonego Boga by być komentarze (664)Wzruszyłam wypowiedziami pana Ziemca do momentu kiedy nie napisał "lewaki". Ja jestem katoliczką, ale bez opaski na oczach i pochwalam to co dobre nawet u "lewaków" tak jak nie pochwalam tego co jest złe u moherów. Trzeba kierować się rozumem i być sprawiedliwym a nie wmawiać, że białe jest czarne i na odwrótrzeczywiście kościół nie jest instytucją charytatywna bo on zawsze bierze a nigdy nie dajekochający inaczej, jak to pan ująłeś, nie mają wstępu do kościoła, bo kościół szerzy pogardę i nienawiść do wszystkiego, co inne - i takie jest wasze dobro, niedobrze się robibzdury gada, tyle w temacie - jak wielu katoli, ale co poradzićW większości Ci wierzący nie kierują się dekalogiem!!! Co ten Pan wymyślił!!!Panie ZIEMIEC wyciągnął pan fałszywe wnioski w wielu przypadkach !!! Wierzący - {który tak deklaruje } - NIE JEST TOŻSAME z DOBREM i POMAGANIEM INNYM . Mówię i piszę na podstawie wielu, wielu faktów z którymi się spotkałam osobiście w życiu w różnych środowiskach i miejscach. Wiem co mówię mam 66 latReligia nie ma wpływu na to, czy człowiek jest dobry . Najlepszy przykład to ojciec R****k i ZIEMIEC ty wypierdku mamuta nie poPISuj się;;;;Oj Panie Krzysztofie obnosi się Pan z tym swoim katolicyzmem i tak afiszuje - chyba Prezes Braun kazał Panu tak się pokazywać . Do czytania Wiadomości niech Pan zakłada szkaplerz żeby było wiadomo że Pan jest katolikiem i to głęboko wierzącym, to tak jakby Papierz mówił do wiernych ja też jestem katolikiem wierzącym ! ! !Ktoś kto ma chociaż , śladowe pozostałości mózgu nie krytykuje czyjegoś wyznania . Ci panowie od LEWEJ to chyba mają ł***o zamiast kto ma chociaż , śladowe pozostałości mózgu nie krytykuje czyjegoś wyznania . Ci panowie od LEWEJ to chyba mają ł***o zamiast pan stracił w moich oczach...Na mnie większe wrażenie robi osoba, która pomaga, bo chce, bo czuje taką potrzebę, a nie bo tak każe Bóg i jak będę dobry to mnie nagrodzi a jak nie będę to mnie usmaży w piekle...

WPHUB. krzysztof ziemiec. + 5. oprac. Maciej Szefer. 23-03-2023 11:13. Zaskoczony Ziemiec. "Chyba się przestraszyli". Krzysztof Ziemiec wrócił do osiedlowego sklepu i ponownie przyjrzał się

Krzysztof Ziemiec jest narratorem najnowszego filmu o papieżu Polaku "Jan Paweł II. Szukałem Was". Kilka dni temu dziennikarz pojechał do Watykanu na specjalną projekcję z udziałem Benedykta XVI. Pokaz odbył się w apartamencie papieskim, w którym Benedykt XVI podpisał dekret beatyfikacyjny Jana Pawła II. Po filmie Ziemiec uścisnął dłoń papieża i odebrało mu mowę. Patrz też: Krzysztof Ziemiec w rok po wypadku nakręcił film "Jan Paweł II. Szukałem Was..." ZDJĘCIA - Do końca nie wierzyłem, że do tego spotkania dojdzie i kompletnie się do niego nie przygotowałem. Gdy była możliwość, żeby uścisnąć jego dłoń, byłem w stanie wydukać jedynie po włosku "grazie, grazie, grazie" i głos mi stawał w gardle. Nie byłem w stanie nic więcej powiedzieć, bo byłem tak wzruszony - powiedział dziennikarz w rozmowie z "Faktem". Jak przyznał, nigdy nawet nie marzył, że wystąpi w filmie o Janie Pawle II, a następnie spotka się z jego następcą. - Czasami się mówi, że marzenia się spełniają. A ja nawet takich marzeń nie miałem. Po pierwsze, żeby wziąć udział w takim filmie, a po drugie, żeby razem z papieżem obejrzeć film, a potem móc uścisnąć jego dłoń - powiedział Ziemiec "Faktowi". - To się w moim umyśle do tej pory nie mieściło. Ja do dziś nie mogę w to uwierzyć - dodał.
4hr1.
  • luucd09gzo.pages.dev/36
  • luucd09gzo.pages.dev/72
  • luucd09gzo.pages.dev/40
  • luucd09gzo.pages.dev/29
  • luucd09gzo.pages.dev/50
  • luucd09gzo.pages.dev/45
  • luucd09gzo.pages.dev/3
  • luucd09gzo.pages.dev/99
  • krzysztof ziemiec franek ziemiec